Podsumowanie drogi Realu i Juventusu do finału Ligi Mistrzów

W sobotę 3 czerwca w Cardiff zostanie rozegrany finał piłkarskiej Ligi Mistrzów. To będzie wielkie wydarzenie zarówno dla fanów obu drużyn, które awansowały do finału, jak i dla neutralnych kibiców. W związku z tym, że finał coraz bliżej postanowiłem podsumować drogę Realu i Juventusu do finału LM. Znajdziecie tutaj także trochę ciekawych statystyk. Zapraszam do lektury.



Faza grupowa

Nie można powiedzieć, że te zespoły miały łatwe grupy. „Królewscy” o awans z grupy musieli walczyć z Borussią Dortmund, Sportingiem i Legią Warszawa. Mistrzowie Polski teoretycznie wydawali się najsłabszą drużyną w grupie i byli uznawani jako outsider. W praktyce jednak było trochę inaczej. Co prawda „Wojskowi” ponieśli trzy wysokie porażki, ale potrafili też zremisować z Realem 3:3. Podopieczni  Zinedine’a Zidane’a nie wygrali nawet swojej grupy. Z dorobkiem 12 punktów w sześciu meczach zakończyli fazę grupową na drugim miejscu ze stratą dwóch punktów do Borussii Dortmund. „Królewscy” na koniec fazy grupowej mieli bilans bramkowy 16-10.

Juventus także nie miał łatwej grupy, w której musiał rywalizować z Sevillą, Lyonem i Dinamem Zagrzeb. Tak samo jak Real mistrzowie Włoch nie przegrali w fazie grupowej żadnego spotkania, jednak zajęli pierwsze miejsce w grupie. Z dorobkiem 14 punktów o trzy punkty wyprzedzili Sevillę. Podopieczni Massimiliano Allegriego tracili bardzo mało bramek, co dało na koniec fazy grupowej bilans bramkowy 11-2.

1/8 finału

Na tym etapie turnieju „Królewscy” trafili na będące wówczas w świetnej formie Napoli. Miał to być bardzo emocjonujący mecz szczególnie dla Polaków, ponieważ mamy dwóch swoich rodaków we włoskim klubie. Nie odegrali oni jednak kluczowych ról w tych spotkaniach.  Zespół z Neapolu, który miał sprawić niespodziankę dwukrotnie przegrał w takim samym stosunku bramkowym, 1:3. W dwumeczu więc podopieczni Zidane’a okazali się lepsi pokonując Napoli 6:2.
Juventus w 1/8 musiał stawić czoła FC Porto. Portugalski zespół nie okazał się być bardzo trudną przeszkodą. Oba spotkania zakończyły się zwycięstwami  „Starej Damy”. Na własnym boisku podopieczni Allegriego wygrali 1:0, a na wyjeździe 2:0. Można by rzec: szybko, łatwo, przyjemnie i bez straty bramki.

Ćwierćfinał

W tej fazie turnieju na trudniejszego rywala trafił Real Madryt. Według bukmacherów to ich przeciwnik, Bayern Monachium był faworytem tego dwumeczu. Zaczęło się bardzo dobrze dla Bayernu: prowadzili w pierwszym meczu (mimo braku Roberta Lewandowskiego). Później jednak było tylko gorzej. Niewykorzystany karny przez Vidala, czerwona kartka dla Javiego Martineza i sytuacja zmieniła się o 180 stopni. Dwoma bramkami popisał się Cristiano Ronaldo i pierwsze spotkanie zakończyło się wynikiem 2:1 dla Realu. W regulaminowym czasie drugiego meczu podopieczni Carlo Ancelottiego wygrali jednak 2:1 i doprowadzili do dogrywki, w której jednak znów Real okazał się lepszy. Trzy bramki Cristiano Ronaldo załatwiły sprawę i mecz zakończył się wynikiem 4:2. W tym meczu było wiele kontrowersji, jednak to Real zameldował się w półfinale wygrywając w tym dwumeczu 6:3.

Juventus w ćwierćfinale trafił na Barcelonę, która była na fali po kapitalnym comeback’u w rewanżu przeciwko PSG. „Stara Dama” jednak wybiła podopiecznym Luisa Enrique z głowy myśli o grze w półfinale. Kapitalne zawody w pierwszym spotkaniu rozegrał Paulo Dybala, który wciąż jest porównywany do Leo Messiego. Argentyńczyk zdobył dwie bramki dając swojemu zespołowi prowadzenie do przerwy bezpieczne prowadzenie 2:0. Po przerwie trzecią bramkę dołożył Giorgio Chiellini. W rewanżu trio MSN nie mogło pokonać niezawodnej obrony Juventusu, za którą stał niezwykle doświadczony Gianluigi Buffon.  3:0 w dwumeczu i Juventus wyrzuca z turnieju faworyzowanego rywala, meldując się tym samym  w półfinale.

Półfinał

Nie mogło być inaczej. „Galacticos” w 1/2 finału trafili na swojego lokalnego rywala, Atletico. Szanse oceniano mniej więcej po równo. Jednak już w pierwszym meczu próbkę swoich możliwości pokazał Cristiano Ronaldo zdobywając hat-tricka. Wiele osób twierdziło, że rewanż będzie bez większych emocji, ponieważ ta rywalizacja jest już zamknięta. Nic bardziej mylnego. Po 16 minutach rewanżowego spotkania Atletico prowadziło już 2:0 i do dogrywki brakowało im już tylko jednego gola. Nadzieje drużyny Diego Simeone rozwiał jednak Isco zdobywając kontaktową bramkę kilka minut przed przerwą. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Atletico 2:1, jednak w dwumeczu to Real okazał się lepszy wygrywając 4:3.

Juventusowi w półfinale przyszło zmierzyć się z rewelacją tegorocznej edycji Ligi Mistrzów, AS Monaco. Jednym  głównych elementów układanki trenera Leonardo Jardima jest Kylian Mbappe, którego jeszcze nie było na świecie, kiedy swoje pierwsze mecze w profesjonalnym futbolu rozgrywał bramkarz Juventusu, Gianluigi Buffon. Doświadczenie piłkarzy „Starej Damy” wzięło jednak górę nad młodością i fantazją piłkarzy z księstwa. W pierwszym, wyjazdowym spotkaniu Juventus pokonał drużynę Kamila Glika 2:0 po dwóch bramkach Gonzalo Higuaina. W rewanżu włoska drużyna także okazała się lepsza wygrywając 2:1 i w dwumeczu zwyciężając 4:1.

Statystyki finalistów w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów:

Real Madryt:
Mecze: 12
Wygrane: 8 (jedna po dogrywce)
Remisy: 3
Porażki: 1
Ogólny bilans bramkowy (od początku do finału): 32-16

Bramki:
Cristiano Ronaldo: 10
Karim Benzema: 5
Alvaro Morata: 3
Gareth Bale, Raphael Varane, Marco Asensio:  każdy po dwie.
Toni Kroos, Mateo Kovacić, Lucas Vazquez, Casemiro, Sergio Ramos, Isco: każdy po jednej.

Asysty:
Cristiano Ronaldo: 6
Dani Carvajal: 4
Sergio Ramos: 3
Casemiro, Marcelo, Toni Kroos,  James Rodriguez, Gareth Bale, Karim Benzema, Alvaro Morata: każdy po dwie.
Danilo, Marco Asensio, Lucas Vazquez: każdy po jednej.

Bramki w pierwszych połowach meczów: 11
Bramki w drugich połowach meczów: 18
Bramki w dogrywce: 3

Juventus:
Mecze: 12
Wygrane: 9
Remisy: 3
Porażki: 0
Ogólny bilans bramkowy (od początku do finału): 21-3

Bramki:
Gonzalo Higuain: 5
Paulo Dybala: 4
Dani Alves: 3
Mario Mandżukić: 2
Leonardo Bonucci, Giorgio Chiellini, Miralem Pjanić, Claudio Marchisio, Marko Pjaca, Juan Cuadrado, Daniele Rugani: każdy po jednej.

Asysty:
Dani Alves: 4
Miralem Pjanić: 3
Leonardo Bonucci, Alex Sandro, Claudio Marchisio, Stefano Sturaro, Juan Cuadrado, Mario Mandżukić: każdy po jednej.

Bramki w pierwszych połowach meczów: 10

Bramki w drugich połowach meczów: 11

Komentarze