Keep calm and read more books?



      Kto wiedział, że istnieje zapach książek w aerozolu ręka w górę! I tak nie widzę. Ja nie wiedziałam, ale to dlatego, że mieszkam w górach w drewnianej chatce i nie mam dostępu do Internetu… Tak naprawdę to nie. Tak naprawdę, to po prostu nie wiedziałam. Produkt ten stworzono dla ludzi, którzy czytają e-booki, ale lubią wąchać książki. Stare, nowe. Takie zboczenie, dużo ludzi tak ma, prawda? Coraz bardziej mnie ten świat zaskakuje, bo czego to ludzie nie wymyślą? Spodnie z dziurami, mleko sojowe, gender… Może jest ktoś, kto tak samo jak ja żyje w wiecznej nieświadomości, nie potrafi ogarnąć dzisiejszych realiów i również nie wiedział, że można kupić taki aerozol, to http://smellofbooks.com/aromas/ . Serio. Nie polecam. Pieniądze można wydać sto razy lepiej ;D. Na przykład kupić książkę. Z papieru. Chociaż pewnie istnieją tysiące ludzi, którzy by to kupili. Hm?

      Keep calm and read more books, nawiązując do tytułu. Ciekawe kiedy?! Znaczy czytam więcej. Spójrzmy na mój stolik, głowę odchylamy lekko w prawo: „Sposoby promocji współczesnej polskiej prasy drukowanej”, „Historia mediów”, „Społeczna historia mediów”, „Warsztat reporterski w praktyce”. Więcej takich rzeczy, bo:


No właśnie. A jak sesja nadchodzi, to studenci czytają więcej. Więc ja też, przewracam tysiące stron podręczników, skryptów i innych papierowych, naukowych książek, przy których czasami trzeba siedzieć ze słownikiem języka polskiego, bo inaczej nie ogarniesz, noszę tony książek z biblioteki do mieszkania i z powrotem, robię notatki, siedzę godzinami i czytam... Wszystko.  I co? I wyjdę na tym gorzej, niż ludzie, którzy nie przeczytali nic. Tak jest zawsze. Sprawdzam to regularnie od 15 lat mojej kariery we wszystkich szkołach i uczelniach. CAŁE ŻYCIE POD GÓRKĘ. Więc jak zachować spokój? Jak? Sesja niszczy studentów. Nic nie robi tego lepiej. Sesja… Read more books. Read more books. Jak czytać świetne książki, kiedy głos w głowie Ci mówi: "Ej, sesja zaraz, musisz przeczytać to, to, to i to, bo nie zdasz. Słuchaj się mnie, co ja Ci mówię"?! Mam jednak nadzieję (bo umiera ostatnia… Szkoda, że ja nie mogę już), że niedługo będę mogła odetchnąć z ulgą i usiądę sobie do książki, która mnie będzie naprawdę bardzo interesowała. Tak prawdziwie, bo chcę już odpocząć.



      A! Maleńka dygresja. Sport! Sport! Sport! 5 czerwca tego roku swoją premierę będzie miała książka reportera Polsatu Sport - Romana Kołtonia „Od Euro do Mundialu. Prawda o reprezentacji”. Z góry mówię (piszę!), że nominuję Ankę, naszą redakcyjną, Zielińską do recenzji tej książki. Koniec dygresji.

      Mam na półkach teraz do przeczytania tyle książek, że mnie głowa boli. Kiedy ja to przeczytam. Olaboga! Przeczytam, pewnie, że przeczytam. Ja nie przeczytam?! Po sesji są całe 3 miesiące wakacji. Oczywiście jak się zda wszystkie egzaminy w sesji letniej (tak mi dopomóż Bóg), to się ma trzy miesiące. Gorzej jak się nie zda, tfu. 

      Mam przygotowane dla Was wyzwanie książkowe na wakacje. Jeszcze się egzaminy nie zaczęły, a ja już o wakacjach wspominam, sorry ;(. W każdym razie wstawię je jutro. To tak na koniec jeszcze, tu jest taka fajna strona z gadżetami dla moli książkowych http://gadzety.granice.pl/k/all .To polecam bardziej niż aerozol o zapachu książek. 

     Wiecie co? Mam gdzieś tę sesję, idę przeczytać jakąś biografię. I zachowam przy tym spokój.

Komentarze